Znaleziono 110 wyników

- Spokojnie, ja jestem nieszkodliwa - podnoszę ręce do góry gestem poddania się. -Musze jednak wejśś do ratusza. Nie zatrzymujcie mnie, proszę.

Minęła dobra chwila od odejścia człowieka, nim Abara się podniosła. Bolało ją całe ciało, ale jednocześnie czuła w nim przyjemną, senną ociężałość, a na wspomnienie niedawnych chwil całą ją przebiegał ...

Gdy ocnęła się, przez chwilę była pewna, że śni. Leżała obok człowieka... naga... i była tak zdyszana, że nie było wątpliwości, co robili przed chwilą. Mężczyzna leżał obok niej, obejmował ją ramienie ...

Abara była zła i wściekła. Jednocześnie też czuła żal. Dlaczego tylko ona jest sama? Tamci mają bliskich, a ona... Nie, nie bedzie się zamartwiać, pójdzie sobie gdzie indziej, a oni niech się sami o s ...

- A co miało?- zdziwiła się. Jej oczy błyszczały od łez.-I może zechcesz mnie puścić!- znacząco spojrzała na jego rękę, którą schwycił jej ramię. - Zostaw mnie w spokoju! Chcę zostać teraz sama!

- Wcale!- odrzekła butnie.- Ale nie musicie się bać. Kochacje sie tu, ile wlezie, ja idę sie przewietrzyć. Nie będę wam przeszkadzać. Nie wrócę niespodziewania i nie przerwę wam! Może w ogóle nie wróc ...

- A żebyś wiedział! - odcięła się dziewczyna.- W tym naszym świecie jest tyle smutku... a oni są szczęśliwi i mają kogoś, komu na nich zależy, a ja? Moi rodzice nie żyją, rodzeństwa nigdy nie miałam, ...

Gdy Abara się obudziła, jedno spojrzenie na czworo elfów powiedziało jej, czym się zajmowali jeszcze kilka minut temu. Pomyślała, że to dobrze. Tyle istot zginęło, trzeba zaludniać świat na nowo... A ...

Abara uśmiechnęła się:
- Owszem - rzekła. - Połóż mi głowę na kolanach.
Gdy Fashia spełniła jej prośbę, ona zrobiła ze swych dłoni jakby kopułę nad jej głową i zaczeła wymawiać w myśli inkatancje l ...

Abara opatrzyła ostatnich rannych i usiadła pos ścianą. Była skonana. Trudno, taka jej rola, jak nie nadaje sie do walki, to chociaż może być ...sanitariuszką. Popatrzyła na Fashię, ale ta już nie pot ...

Słysząc pytanie Etheliona już miała pokrecić głową, ale nie zdążyła, bo ropętała się walka. Usunęła się pod ściane, postanawiając użyć sztyleta tylko w obronie koniecznej. Tak byłby najmądrzej...Ale j ...

Abara szła wśród nich, nie odzywając się. W końcu walka to nie jej działka. Gdyby komuś był potrzebny uzdrowiciel... Właściwie tylko dlatego z nimi poszła. Nie chciała stracić żadnego z nich. Tak niew ...

Ścisnęła mocno rękojeść sztyletu i wkroczyła do portalu. Nie powiedziała, że idzie ( nie miała na to najmniejszej ochoty) ale nie opuszcza się przyjaciół w potrzebie. Zresztą, jak iwszyscy idą to i on ...

- A więc ty musisz...I my też nie mamy wyboru...- Abara zmierzyła wzrokiem stojące dookoła elfy.- Idioci! Nie prościej byłoby poprosić?- westchnęła, gdy Tar zaatakował.
- Mężczyźni!- mruknęła.

- Popieram w całości pytanie Fashii!- dodała Abara siedząca przy Fashii.